poniedziałek, 9 sierpnia 2010

Powódź



Ciemność
rozrywana błyskawicami
wściekłego potoku
jęki
łamanych konarów
dźwięki
deszcz horyzont zasłaniający
wiatr
topielą szalejący
krzyk ptaków
rozdzierający
i
cisza.....cisza
życiodajna woda
zabrała
to co na drodze swojej spotkała
mknie dalej
łupić ile się da
jest groźna
jest bardzo zła
zostawiła oczy płaczące
serca z bezsilności omdlewające......

Napisałam pod wpływem chwili.....woda bez której niemożliwe było by życie ma ogromną moc...wielki niebezpieczny żywioł, siejący spustoszenie, rozpacz, strach....zabiera życie lub wszystko to co przez całe życie się budowało, niszczy przyrodę, domy i marzenia.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz